Produkty innowacyjne potrzebują mądrej komunikacji, którą też trzeba odpowiednio zaprojektować. Co w związku z tym projektanci czerpią z kraju, a dokładniej: jego sieci znaczeń i językowych konotacji, by później to co stworzą, oddać w ręce społeczeństwa?
Wykład jest próbą odpowiedzi na pytania stawiane w procesie projektowania produktu, jego rozwoju, promocji i sprzedaży.
Język – design – kultura przenikają się wzajemnie, ponieważ nie ma projektowania bez nazywania: potrzeb, funkcji, a w fazie finalnej nadania także „imienia” dziełu. Zawsze projektujemy w danym języku i w danej kulturze – mówimy skandynawski design, francuski sznyt, włoski styl – nie bez kozery, nie chodzi nam tylko o lokalizację, a o cały kulturowy anturaż.
Co potem? Potem jest branding – również oparty na słowie, znaczeniach i sieci konotacji. Słowo to nie tylko nazywanie. To też kreacja marki i komunikowanie najważniejszych dla niej wartości po to, by trafić do odbiorcy ze swoim produktem - wartościowym i użytecznym.