Gdzie jest „dziecięce” między budynkami? Jak wyglądają miejsca dzieci w przestrzeniach mieszkalnych, szczególnych, bo „połowicznych” (pół-prywatnych/pół-publicznych), co można wyczytać z inwentarza piaskownic, huśtawek, murków, trzepaków, ławek?
Wychodząc od tych i kilku innych podobnych pytań, postaram się, mierząc zamiar podług sił, zarysować specyfikę dziecięcej obecności we współczesnych osiedlach; postaram się zrekonstruować miejskie geografie dziecięce, sposoby w jakie dzieci negocjują wspólną przestrzeń i sposoby, w jakie przestrzeń ta jest definiowana jako dziecięca. Całość ilustrowana propozycjami zagospodarowania miejskich „międzyprzestrzeni” na użytek małych mieszkańców.